Pod sztandarem wilka kroczę do zwycięstwa Po kolana w błocie brnę po trupach wroga Naznaczony w walce bliznami honoru Nie lękam się śmierci i białego boga Blade światło nocy lśni na mym toporze A kruki me imię niosą pod niebiosa Niech ciepło ogniska zastąpi mi miłość A gdy w walce polegnę pokryje mnie rosa Słudzy krzyża z mieczem w ręku mówią o pokoju Kto ich kłamstwom ulegnie stracony na wieki W imię starych bogów rozszarpię mu ciało I na zawsze zgaszę zdradliwe powieki [Ref.:] Gdzie jest magia starej puszczy co śpiewała o śmierci? Gdzie są mych przodków kurhany co w mgle skąpane śniły? Wellowie! Stańmy razem i już nigdy nie pozwólmy By z nadejściem ery krzyża tamte czasy się skończyły I choć polec mi przyjdzie to polegnę z honorem Bom mej sprawy bronił ponad wszelkie inne Zapomniany przez wszystkich odejdę w ogrody Ale w sercach mych braci przenigdy nie zginę